wtorek, 18 sierpnia 2009


Więc najpierw się pochwalę że z polszczyłem komputer na którym teraz piszę (dodałem mu polskie trzcionki a modzili zainstalowałem język polski) - specjalnie dla was i trochę dla siebie - po rocznej nie obecności za bardzo bym przywykł do pisania bez naszych specyficznych znaków :)

Kolejną dobrą wiadomością jest to że wreszcie dostaliśmy stały dostęp na terenie całego pięknego (naprawdę jest piękny - dech zapiera) kampusu dostęp do internetu - teraz mogę gdziekolwiek usiąść i serfować po internecie :)
Teraz np. piszę z mojego akademika z miejsca oznaczonego czerwona plamą na zdjęciu:) ^^ - to jest tam.

Obiecałem że opisze trochę akademik:

Więc na uniwersytecie marshalla znajduje się 9 akademików. Ja obecnie mieszkam w "Twin Towers East" to ten po prawej:) Jest to akademik głównie przeznaczony dla freshmenów - pierwszo roczniaków do których my jako goście też się zaliczamy. Są tu raczej średnie warunki - dwie osoby w ciasnym i raczej mało ładnym pokoju. Więcej zdjęć możecie zobaczyć TUTAJ. Jak widać meble chociaż stare i raczej brzydkie to są bardzo praktyczne - naprawę jest gdzie się rozpakować. Na każdym piętrze znajdują się dwie łazienki, pralnia i mikrofalówka. nic specjalnego i to z pewnością nie za takie pieniądze, do tego nie wolno tu ani pić ani palić. Mimo to Węgierki które dzisiaj poznaliśmy zdecydowały się na mieszkanie właśnie w tej lokacji.

Co u mnie słychać:

Dzisiaj byliśmy na campus tour z Dr. Wyattem - super gościu. Poznaliśmy resztę uczestników programu Atlantis(Węgierską część) niestety chociaż miłe są to same dziewczyny:/ Strasznie mi szkoda bo przydał by mi się tu jakiś towarzysz (tak pije do słowa Socjusz[ socjusz z łaciny to towarzysz]) z którym mógłbym fajnie spędzać czas, czuje się trochę samotny, mam jednak nadzieje że to się zmieni wraz z poznaniem nowych ludzi podczas zajęć. Jeśli chodzi o samo spotkanie było raczej miło. Wyatt naprawdę jest ekstra gościem, oprowadzając nas po kampusie przedstawiał nas różnemu personelowi szkolnemu z uśmiechem na ustach mówiąc to moi studenci z europy:)
Kampus jest piękny, biblioteka robi ogromne wrażenie. jest naprawdę dużą, nowoczesna, i bardzo wygodna - mnóstwo kanap i foteli na których można sobie usiąść i się po uczyć TUTAJ SĄ ZDJĘCIA. ale moje ulubione jest centrum rekreacji - napisze o nim kiedy indziej:)
No to tyle na dzisiaj - pozdrawiam was serdecznie.

2 komentarze:

  1. Eeeeej, a mają tam żelki? Albo mega żele? Kurcze, zawsze marzyła mi się taka jedna wielka żela. A nawet żelisko. Ale taka mega. Taka naprawdę duża. I najlepiej taka kwachotkowa. Kurcze, może mają tam takie? Michał?

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej Michał :) dostalem Twojego sms przed wylotem. Ale Cie daleko wywialo;) wczesniej zupelnie nic nie wiedzialem. Ale wlasciwie skad mialem wiedziec. Postaram sie odnalezc Twojego maila i cos napisac, ale nie wiem czy jest wciaz aktualny. Ja teraz jestem w Londynie, 2 tygodniowy pobyt, wracam 23 sierpnia do Warszawy. POZDROWIENIA, Jędrek-oldfriend

    OdpowiedzUsuń